Niby nic takiego, śliwka, truskawka, kiwi i krem czekoladowy, ale jak pięknie wygląda! Tym kremem czekoladowym jest krem czekoladowo-orzechowy z Tesco, jest strasznie słodki, ale za cenę ok. 4 zł naprawdę bomba. Nie miałam jeszcze okazji spróbować carobelli lub innych cudów tego typu, więc ten krem jest królem na mojej liście wegańskich słodkości.
Obawiam się, że ten krem nie jest wegański - zawiera bodajże serwatkę. Jeśli chodzi o tego typu pasty czekoladowe to polecam zrobienie samemu, są o wiele smaczniejsze :)
OdpowiedzUsuńNie zawiera chyba : /
OdpowiedzUsuńW samym składzie mlecznych składników nie ma, jest w opisie że zawiera mleko, ale to błąd, bo w innych krajach ten sam krem dopisku, że zawiera mleko, nie ma.
W takim razie muszę się przejść, może rzeczywiście jest wegański? :)
OdpowiedzUsuńChodzi o krem z tego postu http://veganicious.blogspot.com/2010/10/weganskie-produkty-w-sieciowkach.html ?
Tak, to on :)
OdpowiedzUsuńOb pojawia się co jakiś czas na polskich blogach :)