niedziela, 20 maja 2012

Wegańskie ciasto czekoladowe plus surówka z surowych buraczków

 
Ciężko mi uwierzyć, że na moim parapecie bazylia stoi już dwa tygodnie, i nie wydaje się, żeby miała umrzeć, jak tak dalej pójdzie, to może i inne ziółka staną przy oknie. Niestety nigdy nie miałam ręki do kwiatów.
Surówka, sałatka z surowego buraka to niezły pomysł na niedrogie warzywa do obiadu, szczególnie jeśli ktoś lubi kwaśne smaki. Oparłam się na tym przepisie  http://wegetarianka.blox.pl/2011/04/SUROWKA-Z-SUROWYM-BURAKIEM.html, ale marchewka mi tu nie pasowała, a w lodówce dogorywał koperek.


Składniki :
  • 1 średni burak
  • 1 zielone jabłko
  • 3 kiszone ogórki
  • 1 nieduża cebula
  • Pół pęczka koperku
  • 3 łyżki oliwy plus sól
Buraka obieramy, ścieramy na tarce z grubymi oczkami wraz z jabłkiem ( jabłka nie obieramy). Drobno kroimy ogórki i cebulę, siekamy koperek, składniki mieszamy i doprawiamy. Dobrze, żeby trochę odstała przed jedzeniem.

 Surówka z buraków, jaglanka i kotlety sojowe w mące z przyprawą do kurczaka

A na deser CIASTO, albo Murzynek, jak kto woli.



 To moje pierwsze udane ciasto wegańskie! ( i jedno z pierwszych udanych w ogóle, poza tymi z proszku) Było pyszne, miękkie, megaczekoladowe, wilgotne, fajnie wyrosło, i bardzo szybko znikło ;) Przepis pochodzi stąd, ale ja go trochę zmodyfikowałam, ze względu na dostępność składników. Nam najlepiej smakowało na następny dzień.
  • Półtora szklanki mąki 
  • 3 łyżki  kakao 
  • 1 łyżeczka sody
  • Od 0,5 do szklanki cukru ( w zależności jak słodkie ciasta lubicie)
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 5 łyżek oleju
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 szklanka mleka sojowego waniliowego

 3 pierwsze składniki przesiać do miski, dodać resztę składników i zmiksować. Jeśli ciasto będzie za gęste, tzn słabo się będzie miksować, dodać trochę mleka sojowego. To niewielka ilość ciasta, ja swoje dałam do zbyt dużej foremki i wyszedł mi właściwie placek, dlatego do większych foremek dobrze jest podwoić ilość składników. Formę nacieramy olejem i pieczemy w nagrzanym piekarniku do 175 stopni przez 40-50 minut. Sprawdzić cienkim patyczkiem/nożem czy suche w środku. Jak chcecie, po ostygnięciu polejcie ulubioną polewą :) Naprawdę, nie ma szans żeby odróżnić to ciasto od zwykłego niewegańskiego, dzięki takim cudom ludzie mogą się przekonać, że weganizm to nie trawa i chrust, tylko pyszne, genialne jedzenie.




7 komentarzy:

  1. U mnie dumnie króluje mięta :D I też na razie trzyma się całkiem nieźle! Półtora tygodnia za nami, a prawie ją przemroziłam ;) Wytrzymała z niej zawodniczka.
    Porwę kawałek tego ciasta, co? Bo wygląda przepysznie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne ciasto :) Uwielbiam takie murzynki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny blog. Twoje potrawy nie tylko wyglądają smakowicie, ale w dodatku mega zdrowo! Widać że zgłębiałaś dietetyczne tajniki tej diety:) Dużo świeżych warzyw i owoców, mało przetworzonego. Tak trzymaj! Będę tu zaglądać.

    ASIA

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :)
    Zglebianie tajnikow diety to troche za duzo powiedziane, po prostu po pewnym czasie takie odzywianie wchodzi w krew i juz czlowiek sie nie zastanawia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też weszło w krew, ale jednak na wapn i omega 3 to staram się uważać:)Jednak łatwo o nich czasem zapomnieć będąc na weganie

    ASIA

    OdpowiedzUsuń
  6. Nieudane ciacho :/ nie wyroslo i w srodku bylo dziwne .

    OdpowiedzUsuń