Bardzo specyficzny i ciekawy smak, wegańskie Mc&Cheese :) Nie jadłam go w wersji oryginalnej, ale ta wersja bardzo mi posmakowała, i posmakuje pewnie większości wegan tęskniących za serem. Wiadomo, to nie to samo, ale jest już bardzo blisko do tego serowego posmaku. Przepis wzięłam
stąd, z moimi małymi modyfikacjami. Ten sos fajnie też sprawdza się jako dip, albo do podwójnych, grillowanych kanapek zamiast sera :) Autorka przepisu poleca podawać go z makaronem kolanka, ja go jadłam ze świderkami i penne, i ta pierwsza opcja zdecydowanie wygrywa, chociaż myślę, że spaghetti też byłoby dobre.
Składniki na 4-5 osób :
- Paczka makaronu świderki
- 1/4 szklanki margaryny wegańskiej
- 1/3 szklanki białej mąki
- 3 szklanki mleka sojowego albo ryżowego
- 1/2 szklanki drożdży suszonych nieaktywnych
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka sproszkowanego czosnku
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 płaska łyżka cukru
- Garść posiekanego szczypiorku
- Opcjonalnie płaska łyżeczka kurkumy
Gotujemy makaron al dente. W międzyczasie rozpuszczamy w średnim garnku margarynę i do już rozpuszczonej dodajemy mąkę ciągle mieszając na niewielkim ogniu ( żeby nie porobiły się nam grudki), aż się zrobi zasmażka. Dodajemy mleko, drożdże, koncentrat i czosnek ciągle mieszając aż sos nam się zagotuje zgęstnieje. Zdejmujemy z ognia, dodajemy sól, sok z cytryny i cukier, a także szczypiorek. Może nam się zdarzyć, że sos będzie zbyt czerwony lub pełen grudek. Pierwszy wypadek naprawi kurkuma, a drugi blender, bardzo łatwo rozprawi się z tymi glutami ;)
Bardzo ciepły sos mieszamy z makaronem i cóż, jemy :)
Smak sera... Ojjj chyba muszę się zaopatrzyć w składniki :)
OdpowiedzUsuńNie tęsknie za serem, ale czasem kuszą mnie takie nabiałopodobne wynalazki. Spotkałam się z mc&cheese na kilku zagranicznych blogach, fajnie zobaczyć polską wersję ;),
OdpowiedzUsuńWłasnie zrobiłem według powyższego przepisu - danie jest pyszne, łatwe i szybkie - totalny wypas.
OdpowiedzUsuńNo to zajebiście <3
OdpowiedzUsuńWygląda obiecująco ale musi być koszmarnie wręcz niezdrowe. Margaryna+mąka....aż się boję, że skelja wszystkie kosmki jelitowe na amen!
OdpowiedzUsuńPewnie masz racje, ale w sumie lubie czasem zjesc cos niezdrowego, nie potrafilabym zyc tylko na owocach, warzywach i niesmazonym, taka natura :>
OdpowiedzUsuńW jakim celu dodajemy drożdże??
OdpowiedzUsuńPłatki drożdżowe mają specyficzny posmak i dodaje się je, żeby uzyskać coś na kształt smaku sera :)
UsuńEkstrakt drożdżowy jest naturalnym autolizatem komórek drożdżowych. Posiada w swoim składzie peptydy, sole mineralne oraz aminokwasy. W przemyśle spożywczym wykorzystywany jest jako źródło glutaminianu sodu. W składzie ekstraktu drożdżowego wchodzi naturalnie występujący kwas glutaminowy lub glutaminian sodu. Wielu producentów żywności zastąpiło bowiem glutaminian sodu ekstraktem z drożdży. Nie wymaga on bowiem oznakowania symbolem E.
OdpowiedzUsuńW przemyśle spożywczym bardzo często ekstrakt drożdżowy powstaje w wyniku dodania chlorku sodu czyli popularnej soli do zawiesiny drożdży. Powstaje wówczas roztwór hipertoniczny, w którym dochodzi do wyschnięcia komórek. Powoduje to autolizę, w której drożdże ulegają samozniszczeniu. Komórki drożdży są stopniowo ogrzewane do momentu ukończenia podziału, po którym łupiny są oddzielone. Usunięcie ścian komórkowych koncentruje smak i zmienia konsystencję.
Zaskakująco smaczne! Świetne!
OdpowiedzUsuń